Kiedy już partytury zostały wybrane, a aranżacje przygotowane, można było przystąpić do najważniejszego i najtrudniejszego zarazem zadania, czyli nagrania płyty. W wypadku tradycyjnej sesji nagraniowej w realizacji bierze udział kwartet, czyli czterech muzyków grających symultanicznie. Profesjonalny zespół kameralny nie musi koncentrować się na podstawowych elementach muzyki, takich jak dynamika, wspólne rozpoczęcie utworu, granie w jednym tempie. Trening, jaki stał się ich udziałem podczas licznych prób, nauczył ich wspólnego oddechu, wyczuwania siebie wzajemnie, wrażliwości na partnerów z zespołu. Artyści oddają się wtedy wyłącznie subtelnościom interpretacji. Jednak w wypadku gdy muzyk, po pierwsze, nie wykonuje utworu symultanicznie z jego pozostałymi głosami, i - po drugie, dogrywa kolejne głosy do taśmy, trudności zaczynają się piętrzyć. Przedstawione są tu podstawowe problemy i zagadnienia, z którymi musi się zmierzyć instrumentalista, jak również realizator dźwięku. Szczególną uwagę poświęcono także rozmaitym sposobom tej nietypowej pracy. Metody wypracowane i opisane poniżej to owoc twórczego myślenia autora - jego osobisty wkład w rozwój alternatywnej interpretacji muzyki.