Beethoven po jej napisaniu skorzystał z oferty, jaką przedstawił mu książę Joseph Franz Maximilian Lobkowitz. Za 400 guldenów płaconych ratalnie arystokrata wykupił  wykonanie Eroiki na wyłączność przez pół roku. Kompozytor dostał jednocześnie do dyspozycji orkiestrę, co pozwoliło mu zająć się szczegółami dzieła. Poprawki dotyczyły głównie jej pierwszej części.

Na próbach częstym gościem był Ferdynand Ries – uczeń i przyjaciel Beethovena. W swej biografii Ries umieścił i takie wyznanie:

Joseph Lobkowitz 1772-1816Ferdinand Ries"Beethoven miał szelmowską sztuczkę dla rogu; kilka taktów przed całkowitym wybrzmieniem tematu każe wchodzić waltorniście z tematem, pomimo że skrzypce grają jeszcze akord sekundowy. Dla tych, którzy nie znają partytury to zawsze sprawia wrażenie, że muzyk grający na rogu myli się w liczeniu taktów i wchodzi w złym miejscu. Waltornista jednak zagrał prawidłowo. Stałem tuż za Beethovenem i powiedziałem:

'Przeklęty waltornista, czy on nie umie liczyć?
To brzmi hańbiąco źle.'

Myślę, że lepiej mogłem zatkać sobie uszy. Beethoven nie wybaczył mi tego przez długi czas" 1.

W tamtych czasach nie tylko ten fragment mógł wydawać się sprzeczny z harmonią. Prawdopodobnie późniejsi wydawcy starali się poprawiać owe rzekome "błędy" w partyturze. Przekonał się o tym np. Ryszard Wagner, który znalazł takie poprawki w partyturze otrzymanej do dyrygowania Eroiką. Istnieje w związku z tym wielce prawdopodobna teoria, że współcześnie wydania Eroiki zawierają mnóstwo błędów będących następstwem owych korekt. Powyższy cytat z biografii Beethovena świadczy, że były to działania świadome i zamierzone. Poza wspomnianą wyżej dysharmonią rogu w głównym temacie występuje w Eroice wiele innych, jakby nieprawidłowych akordów. Całkowitym zaskoczeniem dla słuchaczy współczesnych Beethovenowi mogło być wystąpienie nowego motywu, jakby trzeciego tematu, w przetworzeniu i w końcowym fragmencie, kodzie.

Dworek księcia Lobkowitza

Eroika została określona przez następne pokolenia jako kamień milowy, zdecydowany krok wychodzący poza epokę klasyczną i zapowiadający nową – romantyczną. Jest to utwór, któremu poświęcono ogromną ilość analiz i interpretacji. Do dzisiaj, ponad dwieście lat, po premierze budzi żywe zainteresowanie, przyciąga uwagę muzykologów a w salach koncertowych zawsze może liczyć na komplet publiczności.

Hektor Berlioz po wysłuchaniu Eroiki zwrócił się do jednego z przyjaciół tymi słowy: "Wierz mi, że ten, kto to napisał, nie był zwykłym człowiekiem."

Damian Walentek

1 Franz Gerhard Wegeler und Ferdinand Ries, Biographische Notizen über Ludwig van Beethoven, Koblenz 1838